dwudziestym pierwszym wieku.<br><br><au>Zbigniew BRZEZIŃSKI (Tłumaczył ATK)</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Widziane z Brukseli</><br><br><tit>KWADRATURY I KANTY OKRĄGŁEGO STOŁU</><br><br>Piątek, 7 kwietnia 1989.<br> Lotnisko Okęcie w Warszawie.<br> Stoję przed okienkiem i obliczem WOP-u. Porucznik, jeżeli pamiętam jeszcze stopnie i insygnia, o twarzy zawodowo surowej, bada skrupulatnie mój belgijski paszport, datę i miejsce urodzenia, sprawdza czy zdjęcie zgadza się z oryginałem, przenosi kilka razy wzrok z małej czerwonej książeczki na twarz byłego rodaka. Obaj milczymy. Jego twarz nieruchoma, moja coraz bledsza. Nagle urzędowy głos z budki. Słyszę pytanie:<br>- Pan pierwszy raz? - - Tak, pierwszy... - Już myślę, że pierwszy i ostatni, aż nagle głos niesie z budki