Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Waldemar
Tytuł: Burza nad Wiłą. Dziennik 1980-1981
Rok: 2002
1966 wylecieliśmy z Antonim jednego dnia z PZPR. Wywiązała się ostra dyskusja o ostatnich wydarzeniach. Sewek mówił, że opozycja demokratyczna, a Kuroń szczególnie, nie mogą stać z boku ruchu związkowego, bo to oni przygotowali grunt do jego powstania, choć oczywiście nie oni go wywołali. I to Jacka koncepcja właśnie się sprawdza. Tylko Kuroń - tłumaczył - i zbliżony z nim krąg może powstrzymać materialne postulaty ruchu, szkodliwe dla gospodarki, i w ogóle skłonić go do umiaru. Włączenie się do niego opozycji - mówił dalej - to gwarancja, że ruch nie zostanie przez władze oszukany i zneutralizowany. Dlatego Jacek musiał pojechać do Gdańska zaraz po tym
1966 wylecieliśmy z Antonim jednego dnia z PZPR. Wywiązała się ostra dyskusja o ostatnich wydarzeniach. Sewek mówił, że opozycja demokratyczna, a Kuroń szczególnie, nie mogą stać z boku ruchu związkowego, bo to oni przygotowali grunt do jego powstania, choć oczywiście nie oni go wywołali. I to Jacka koncepcja właśnie się sprawdza. Tylko Kuroń - tłumaczył - i zbliżony z nim krąg może powstrzymać materialne postulaty ruchu, szkodliwe dla gospodarki, i w ogóle skłonić go do umiaru. Włączenie się do niego opozycji - mówił dalej - to gwarancja, że ruch nie zostanie przez władze oszukany i zneutralizowany. Dlatego Jacek musiał pojechać do Gdańska zaraz po tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego