Typ tekstu: Książka
Autor: Sarzyński Piotr
Tytuł: Przewodnik po rynku malarstwa
Rok: 1999
wykazał, jak bardzo jest płytki. Wystarczył jeden bogaty i
zdecydowany kupiec, by najpierw niewiarygodnie rozgrzać koniunkturę, a
następnie niewiarygodnie ją schłodzić. Przy Bagsiku jedni wiele
zarobili, inni — mnóstwo stracili. Zarażeni jego entuzjazmem, także
kupowali obrazy (ici byli przegrani), wykorzystujący hossę —
sprzedawali (i ci zrobili dobrze). W latach 19911992 sprawdziła się w
100 proc. stara giełdowa zasada: kupować, kiedy ceny spadają,
sprzedawać — kiedy idą w górę.
Kryzys, jaki dotknął rynek sztuki w latach 19921994, był jedynym
poważnym załamaniem się koniunktury w minionej dekadzie (zbiegł się
zresztą w czasie z podobną bessą na światowym rynku sztuki). Później
handel obrazami wszedł
wykazał, jak bardzo jest płytki. Wystarczył jeden bogaty i<br>zdecydowany kupiec, by najpierw niewiarygodnie rozgrzać koniunkturę, a<br>następnie niewiarygodnie ją schłodzić. Przy Bagsiku jedni wiele<br>zarobili, inni &#151; mnóstwo stracili. Zarażeni jego entuzjazmem, także<br>kupowali obrazy (ici byli przegrani), wykorzystujący hossę &#151;<br>sprzedawali (i ci zrobili dobrze). W latach 19911992 sprawdziła się w<br>100 proc. stara giełdowa zasada: kupować, kiedy ceny spadają,<br>sprzedawać &#151; kiedy idą w górę.<br>Kryzys, jaki dotknął rynek sztuki w latach 19921994, był jedynym<br>poważnym załamaniem się koniunktury w minionej dekadzie (zbiegł się<br>zresztą w czasie z podobną bessą na światowym rynku sztuki). Później<br>handel obrazami wszedł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego