Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
też, czy biegła celowo nie sfałszowała swojej opinii, a także, czy nie została namówiona do skompromitowania się przed sądem. Poszlaką, która na to wskazuje jest gryps Wieczerzaka przejęty przez służbę więzienną w kwietniu 2002 r. Były to polecenia dla jego ojca, by m.in. "nagłośnić sfałszowanie opinii biegłych".
Prokuratorzy powinni sprawdzić, skąd już w kwietniu 2002 r. były prezes PZU Życie wiedział, że opinia jest podejrzana, skoro trafiła do akt śledztwa w lutym. Czy między lutym a kwietniem Wieczerzak był dopuszczony do akt śledztwa i mógł porównać ekspertyzę Młynarczyk z opinią Deloitte & Touche? Dowiedzieliśmy się, że prokuratura jeszcze się tym
Prokuratorzy powinni sprawdzić, skąd już w kwietniu 2002 r. były prezes PZU Życie wiedział, że opinia jest podejrzana, skoro trafiła do akt śledztwa w lutym. Czy między lutym a kwietniem Wieczerzak był dopuszczony do akt śledztwa i mógł porównać ekspertyzę Młynarczyk z opinią Deloitte & Touche? Dowiedzieliśmy się, że prokuratura jeszcze się tym
też, czy biegła celowo nie sfałszowała swojej opinii, a także, czy nie została namówiona do skompromitowania się przed sądem. Poszlaką, która na to wskazuje jest gryps <name type="person">Wieczerzaka</> przejęty przez służbę więzienną w kwietniu 2002 r. Były to polecenia dla jego ojca, by m.in. "nagłośnić sfałszowanie opinii biegłych".<br>Prokuratorzy powinni sprawdzić, skąd już w kwietniu 2002 r. były prezes <name type="org">PZU Życie</> wiedział, że opinia jest podejrzana, skoro trafiła do akt śledztwa w lutym. Czy między lutym a kwietniem <name type="person">Wieczerzak</> był dopuszczony do akt śledztwa i mógł porównać ekspertyzę <name type="person">Młynarczyk</> z opinią <name type="org">Deloitte &amp; Touche</>? Dowiedzieliśmy się, że prokuratura jeszcze się tym
