dalej słucham tych angielskich kapel, mówię. Tak, tak, słucham Sleepera i Elastiki, ale to przecież nie znaczy, że słucham t y l k o Sleepera i Elastiki. Nie wiem, co się dzieje, ostatnio wróciłem do Dead Can Dance. Zapewne podświadome poczucie zbliżającej się katastrofy. Brendan Perry jak średniowieczny zakonnik. Dlatego sprawiłem sobie "Canto Gregoriano". Teraz zastanawiam się, kto jest bardziej mistyczny - benedyktyni czy Perry. <br>Tak, mówię, słucham Blur, skoro w "The Independent" napisali że to zespół postmodernistyczny. Przyjemnie byłoby być angielskim dziennikarzem, koncypuję sobie, wymyślać mody, podniecać ludzi pisząc "Jeżeli Oasis zawojowali całą Wielką Brytanię to Supergrass zawojuje cały świat". I biegnę