Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w jego gabinecie do obciążenia polityków lewicy. Jak było naprawdę - nie wiadomo, bo z rozmowy w gabinecie nie zachowała się taśma z nagraniem ani protokół. Dowodem na to, że Sz. rozmawiał z Porowskim, jest notatka służbowa dwóch innych funkcjonariuszy UOP. Biznesmen powiedział im o propozycji.
- To, co opowiada Porowski, było sprytnym i skutecznym sposobem na wyłączenie Urzędu Ochrony Państwa z zajmowania się sprawą. Baliśmy się przecieków i "skręcenia" sprawy. Dla nas Porowski był tylko elementem śledztwa, które miało doprowadzić do weryfikacji jego powiązań ze skorumpowanymi sędziami i prokuratorami - twierdzi dziś Mariusz Sz.
W ciągu kilku tygodni rozstrzygnie się, czy prokuratura postawi
w jego gabinecie do obciążenia polityków lewicy. Jak było naprawdę - nie wiadomo, bo z rozmowy w gabinecie nie zachowała się taśma z nagraniem ani protokół. Dowodem na to, że Sz. rozmawiał z &lt;name type="person"&gt;Porowskim&lt;/&gt;, jest notatka służbowa dwóch innych funkcjonariuszy &lt;name type="org"&gt;UOP&lt;/&gt;. Biznesmen powiedział im o propozycji.<br>- To, co opowiada &lt;name type="person"&gt;Porowski&lt;/&gt;, było sprytnym i skutecznym sposobem na wyłączenie &lt;name type="org"&gt;Urzędu Ochrony Państwa&lt;/&gt; z zajmowania się sprawą. Baliśmy się przecieków i "skręcenia" sprawy. Dla nas &lt;name type="person"&gt;Porowski&lt;/&gt; był tylko elementem śledztwa, które miało doprowadzić do weryfikacji jego powiązań ze skorumpowanymi sędziami i prokuratorami - twierdzi dziś &lt;name type="person"&gt;Mariusz Sz.&lt;/&gt;<br>W ciągu kilku tygodni rozstrzygnie się, czy prokuratura postawi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego