Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
twój ojciec nie zna? - odrzuciłam szorstko. Uchyliłam się spod jego rąk i poszłam w głąb korytarza.

Drzwi otworzyła siostra Jany. Była od niej o dwa lata młodsza, lecz równie wyrośnięta i tęgawa. Miała też tę samą łagodną twarz z brązowymi oczyma krowy. Lecz w jej wilgotnych gałkach czaiło się więcej sprytu niż w Janinie w całości.
- Powtarza angielski - poinformowała mnie, prowadząc korytarzem. - Jutro macie klasówkę, prawda? - Prawda - skłamałam.
Jana siedziała przy biurku. Pokój był duży, ale tak zagracony, że nie było miejsca na oddychanie. Wszystko, co przypadało w spadku po zmarłych ciotkach, trafiało do tego pokoju. Empirowe stoliki kłóciły się z
twój ojciec nie zna? - odrzuciłam szorstko. Uchyliłam się spod jego rąk i poszłam w głąb korytarza.<br><br>Drzwi otworzyła siostra Jany. Była od niej o dwa lata młodsza, lecz równie wyrośnięta i tęgawa. Miała też tę samą łagodną twarz z brązowymi oczyma krowy. Lecz w jej wilgotnych gałkach czaiło się więcej sprytu niż w Janinie w całości.<br>- Powtarza angielski - poinformowała mnie, prowadząc korytarzem. - Jutro macie klasówkę, prawda? - Prawda - skłamałam.<br>Jana siedziała przy biurku. Pokój był duży, ale tak zagracony, że nie było miejsca na oddychanie. Wszystko, co przypadało w spadku po zmarłych ciotkach, trafiało do tego pokoju. Empirowe stoliki kłóciły się z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego