Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Ona jak w transie przeżywa swoją piosenkę; on patrzy, bawiąc się figurą hetmana, potem podchodzi i...
Spojrzałeś w oczy, prosto w oczy Lenki w ten swój wystudiowany sposób; "moja siostro" - mówiło twoje spojrzenie - "moja piękna, wrażliwa siostro".
MICHAŁ: Dużo myślę o tobie, Mileno; do niedawna wszystko w tobie budziło mój sprzeciw, gniew...
MILENA: I coś się zmieniło?
MICHAŁ: Zrozumiałem, że jesteś dziewczyną o wielu twarzach; one są piękne, ale prawdziwa twarz Mileny pozostaje ukryta; prawdziwa Milena broni się, chowa przed światem... Ktoś bliski wyrządził ci krzywdę, nie zrozumiał twoich uczuć i Kraków nagle stał się pustynią. Mileno, to nie był chłopak
Ona jak w transie przeżywa swoją piosenkę; on patrzy, bawiąc się figurą hetmana, potem podchodzi i...<br>Spojrzałeś w oczy, prosto w oczy Lenki w ten swój wystudiowany sposób; "moja siostro" - mówiło twoje spojrzenie - "moja piękna, wrażliwa siostro".<br>MICHAŁ: Dużo myślę o tobie, Mileno; do niedawna wszystko w tobie budziło mój sprzeciw, gniew...<br>MILENA: I coś się zmieniło?<br>MICHAŁ: Zrozumiałem, że jesteś dziewczyną o wielu twarzach; one są piękne, ale prawdziwa twarz Mileny pozostaje ukryta; prawdziwa Milena broni się, chowa przed światem... Ktoś bliski wyrządził ci krzywdę, nie zrozumiał twoich uczuć i Kraków nagle stał się pustynią. Mileno, to nie był chłopak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego