Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
niewart jest większego zachodu, zasypiał uśmiechając się przez sen do potężnego widma kości pełnej szpiku.
Adaś szedł miedzami pól "malowanych zbożem rozmaitem" , już dostatnio dojrzałym i złotym, groblami stawków, sennych i srebrzyście łuszczących się w jaskrawym blasku słońca, przez rzadkie lasy brzozowe, pełne wykrotów, nalanych bagnistą wodą. Czasem zerwał się sprzed jego stóp zając-idiota, wielce nastroszony, i zapadał w kotlinie, aby znowu zasnąć lekkim snem, pełnym widm, kosmatych i szczekających.
Około południa usłyszał splątane krzyki i nawoływania. Orkiestra była diabelska i gdyby w pobliżu znajdował się cmentarz, ten i ów nieboszczyk, spać w tym zgiełku nie mogąc, byłby zabrał trumnę
niewart jest większego zachodu, zasypiał uśmiechając się przez sen do potężnego widma kości pełnej szpiku.<br>Adaś szedł miedzami pól "malowanych zbożem rozmaitem" , już dostatnio dojrzałym i złotym, groblami stawków, sennych i srebrzyście łuszczących się w jaskrawym blasku słońca, przez rzadkie lasy brzozowe, pełne wykrotów, nalanych bagnistą wodą. Czasem zerwał się sprzed jego stóp zając-idiota, wielce nastroszony, i zapadał w kotlinie, aby znowu zasnąć lekkim snem, pełnym widm, kosmatych i szczekających.<br>Około południa usłyszał splątane krzyki i nawoływania. Orkiestra była diabelska i gdyby w pobliżu znajdował się cmentarz, ten i ów nieboszczyk, spać w tym zgiełku nie mogąc, byłby zabrał trumnę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego