Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
patentu!
- W biurze brokerskim w Nowym Jorku pracował facet - mówił Twardus - który za każdym razem się mylił. Koledzy bardzo szybko zorientowali się, że ta gapa jest znakomitym wskaźnikiem. Kiedy on kupował, oni sprzedawali. Kiedy on sprzedawał, oni kupowali. Cały czas byli do przodu. Pewnego dnia wskaźnik przyszedł do pracy i sprzedał akcje IBM. Jego koledzy rzucili się do telefonów i kupowali, aż nagle zauważyli, że akcje idą w dół. Spytali więc go, dlaczego sprzedał akcje? Odpowiedział, że kiedy jechał windą, chciał kupić akcje IBM, ale pomyślał sobie, że do tej pory wychodziło mu odwrotnie, więc postanowił je sprzedać.
Aula wybuchnęła śmiechem
patentu!<br>- W biurze brokerskim w Nowym Jorku pracował facet - mówił Twardus - który za każdym razem się mylił. Koledzy bardzo szybko zorientowali się, że ta gapa jest znakomitym wskaźnikiem. Kiedy on kupował, oni sprzedawali. Kiedy on sprzedawał, oni kupowali. Cały czas byli do przodu. Pewnego dnia wskaźnik przyszedł do pracy i sprzedał akcje IBM. Jego koledzy rzucili się do telefonów i kupowali, aż nagle zauważyli, że akcje idą w dół. Spytali więc go, dlaczego sprzedał akcje? Odpowiedział, że kiedy jechał windą, chciał kupić akcje IBM, ale pomyślał sobie, że do tej pory wychodziło mu odwrotnie, więc postanowił je sprzedać.<br>Aula wybuchnęła śmiechem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego