Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
powiedział po przeprowadzeniu pierwszych badań.
- Czy to mi czymś grozi? - spytała Iw.
- Najwyżej bezpłodnością, której, być może, nawet pani pragnie. Znałem tancerki, które chciały być jałowe. Tylko że nie każdy lekarz chce kawałkować dziecko w brzuchu matki. I ja właśnie do takich należę. Rozumiemy się?
- A jeżeli dobrze panu zapłacę? - spytała rezolutnie Iw, przekonana, że pieniądze decydują o wszystkim.
- Powiedziałem wyraźnie. Nie będę kawałkował dziecka, bo tam w pani macicy jest już nie embrion, a mały człowiek. Ja zaś nie chcę zabijać małych ludzi nawet za duże pieniądze.
- Więc może dałby mi pan adres lekarza, który zgodziłby się na... - już chciała
powiedział po przeprowadzeniu pierwszych badań.<br>- Czy to mi czymś grozi? - spytała Iw.<br>- Najwyżej bezpłodnością, której, być może, nawet pani pragnie. Znałem tancerki, które chciały być jałowe. Tylko że nie każdy lekarz chce kawałkować dziecko w brzuchu matki. I ja właśnie do takich należę. Rozumiemy się?<br>- A jeżeli dobrze panu zapłacę? - spytała rezolutnie Iw, przekonana, że pieniądze decydują o wszystkim.<br>- Powiedziałem wyraźnie. Nie będę kawałkował dziecka, bo tam w pani macicy jest już nie embrion, a mały człowiek. Ja zaś nie chcę zabijać małych ludzi nawet za duże pieniądze.<br>- Więc może dałby mi pan adres lekarza, który zgodziłby się na... - już chciała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego