Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
cielesnych w ciągu piętnastu lat mojego z ojcem współżycia. Z przeżyć pięknych natomiast pamiętam Boże Narodzenie, chyba w ogóle pierwsze zapamiętane. Kiedy to, wespół z mamą, ojciec ubierał wielką choinkę za zamkniętymi drzwiami salonu, do którego mogliśmy zaglądać z rodzeństwem jedynie przez dziurkę od klucza, oślepiani bijącym z niej blaskiem srebrnych i złotych ozdób. A kiedy już Wigilia i męka czekania na prezenty dobiegały końca, rozległ się tajemniczy dzwonek w przedpokoju, a po nim dobiegający stamtąd głos Świętego Mikołaja, dziwnie przypominający głos ojca, który poszedł otworzyć drzwi gościowi. I wreszcie ów moment szczytowy: rozwarcie podwoi salonu i świetlista zjawa choinki ze
cielesnych w ciągu piętnastu lat mojego z ojcem współżycia. Z przeżyć pięknych natomiast pamiętam Boże Narodzenie, chyba w ogóle pierwsze zapamiętane. Kiedy to, wespół z mamą, ojciec ubierał wielką choinkę za zamkniętymi drzwiami salonu, do którego mogliśmy zaglądać z rodzeństwem jedynie przez dziurkę od klucza, oślepiani bijącym z niej blaskiem srebrnych i złotych ozdób. A kiedy już Wigilia i męka czekania na prezenty dobiegały końca, rozległ się tajemniczy dzwonek w przedpokoju, a po nim dobiegający stamtąd głos Świętego Mikołaja, dziwnie przypominający głos ojca, który poszedł otworzyć drzwi gościowi. I wreszcie ów moment szczytowy: rozwarcie podwoi salonu i świetlista zjawa choinki ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego