Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 17
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
padł na podłogę i na niej pozostał, bo ugodzony solidną pięścią właściciela - wstać już nie miał prawa... Żeby wszystko było jasne i odpowiadało wymogom klasycznego westernu, właściciel lokalu wyszedł do pozostałych na zewnątrz kompanów niedoszłego zabójcy i spokojnym głosem oświadczył, że "ten mężczyzna już nie wyjdzie", po czym wszedł do środka starannie zamykając za sobą drzwi. W dalszej kolejności sprawą zajęła się policja i pogotowie, a następnie prokurator i sąd.
W toku śledztwa ustalono, że właściciel restauracji uszedł z życiem dzięki niedbalstwu niefortunnego mściciela, bowiem przerobiony z pistoletu gazowego niedoszły kulomiot miał mocno zabrudzony mechanizm bezpiecznikowy, co spowodowało zablokowanie zewnętrznej dźwigni
padł na podłogę i na niej pozostał, bo ugodzony solidną pięścią właściciela - wstać już nie miał prawa... Żeby wszystko było jasne i odpowiadało wymogom klasycznego westernu, właściciel lokalu wyszedł do pozostałych na zewnątrz kompanów niedoszłego zabójcy i spokojnym głosem oświadczył, że "ten mężczyzna już nie wyjdzie", po czym wszedł do środka starannie zamykając za sobą drzwi. W dalszej kolejności sprawą zajęła się policja i pogotowie, a następnie prokurator i sąd.<br>W toku śledztwa ustalono, że właściciel restauracji uszedł z życiem dzięki niedbalstwu niefortunnego mściciela, bowiem przerobiony z pistoletu gazowego niedoszły kulomiot miał mocno zabrudzony mechanizm bezpiecznikowy, co spowodowało zablokowanie zewnętrznej dźwigni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego