Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
jakoś przywykłą do nowego klimatu; wyuczyła się nieco ojczystej mowy swego Felixe, doglądała jego bielizny i z wielką miłością hodowała kwity Ona to, czuła i łagodna istota, według możności starała się hamować gwałtowną popędliwość kapitana. Nieraz w porze rannego raportu podsłuchiwała u drzwi jego kancelarii, a jeśli grzmiący głos zbyt srogie dyktował delikwentowi kary, wkraczała tam po skończonej ceremonii i wzruszającą prośbą wyjednywała często znaczne złagodzenie wydanych wyroków. W razie potrzeby umiała w takich okazjach zdobywać się na tyle energii, iż nastraszony a zawzięty Felixe musiał ostatecznie kapitulować po dłuższym lub krótszym oporze...
Nie można więc powiedzieć, jakoby nic nie pozostała
jakoś przywykłą do nowego klimatu; wyuczyła się nieco ojczystej mowy swego Felixe, doglądała jego bielizny i z wielką miłością hodowała kwity Ona to, czuła i łagodna istota, według możności starała się hamować gwałtowną popędliwość kapitana. Nieraz w porze rannego raportu podsłuchiwała u drzwi jego kancelarii, a jeśli grzmiący głos zbyt srogie dyktował delikwentowi kary, wkraczała tam po skończonej ceremonii i wzruszającą prośbą wyjednywała często znaczne złagodzenie wydanych wyroków. W razie potrzeby umiała w takich okazjach zdobywać się na tyle energii, iż nastraszony a zawzięty Felixe musiał ostatecznie kapitulować po dłuższym lub krótszym oporze...<br>Nie można więc powiedzieć, jakoby nic nie pozostała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego