wschodzie miasta, tuż obok zielonej skały zwanej "Żabą", należała do Gwidona Pomarańczowego. Potrafił on władać kamieniami, piaskami i ziemią.<br>Na zachód od niej stała wieża Rufina Żółtego. Okrągła, pokryta łuskami, takimi samymi, jakimi pokryte jest ciało węża. Rufin Żółty ukochał zwierzęta. Znał mowę każdego zwierzęcia, i małej mrówki, i nawet srogiej mankii.<br>Ale najdziwniejsza wieża należała do Bizbira Fioletowego. Tak jak mędrzec potrafił zmieniać się raz w ptaka, a raz w psa, tak jego wieża raz do złudzenia przypominała drzewo, innym razem wyglądała niczym kamienna góra.<br>Właśnie z tej wieży wyszedł starszy Kolorak, ubrany w fioletowe spodnie i o ton ciemniejszą