Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
tej starczej, pomarszczonej twarzy dzwoniły jeden o drugi i jęk ze świstem wyrywał się ze sczerniałych warg. Czyż możliwe, by ten starzec miał trzydzieści lat?
- Parę razy dziennie ma takie ataki - szepnął pasterz owiec. - Pewno już długo nie pociągnie. Zajmij się trzodą, bo jemu i tak nic nie pomożesz. Nasze stada są tu obok, w tej kotlince. Przyjdź dziś wieczorem. Damy ci sera, a dla chorego mleka. Jutro o świcie ruszamy w góry ze stadami, jak każdej wiosny. Zostaniesz tu sam, ale nie masz czego się bać, wilki teraz siedzą w górach... Będzie ci ciężko samemu, ale cóż, musisz wytrzymać!...
Wytłumaczył
tej starczej, pomarszczonej twarzy dzwoniły jeden o drugi i jęk ze świstem wyrywał się ze sczerniałych warg. Czyż możliwe, by ten starzec miał trzydzieści lat?<br>- Parę razy dziennie ma takie ataki - szepnął pasterz owiec. - Pewno już długo nie pociągnie. Zajmij się trzodą, bo jemu i tak nic nie pomożesz. Nasze stada są tu obok, w tej kotlince. Przyjdź dziś wieczorem. Damy ci sera, a dla chorego mleka. Jutro o świcie ruszamy w góry ze stadami, jak każdej wiosny. Zostaniesz tu sam, ale nie masz czego się bać, wilki teraz siedzą w górach... Będzie ci ciężko samemu, ale cóż, musisz wytrzymać!...<br>Wytłumaczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego