Anitę Błochowiak</>, wiedzy, jaką zdobyła komisja, uważałem za bardzo groźną. Na szczęście <name type="org">Sejm</> postanowił odejść od tych kłamliwych wywodów i stwierdził, że jednak jest afera, że byli ludzie, którzy <name type="person">Rywina</> wysłali do <name type="org">Agory</>. To uważam za wydarzenia pozytywne. Polemizuję jednak z włączeniem do tej grupy <name type="person">Leszka Millera</>.</><br><who1>Więc dobrze się stało czy źle?</><br><who3>Na to pytanie nie ma jednej odpowiedzi. Na pewno dobrze się stało, że afera nie została zakłamana, że Sejm wybrał raport, który usiłuje ustalić odpowiedzialność <name type="person">Aleksandry Jakubowskiej</>, <name type="person">Włodzimierza Czarzastego</>, <name type="person">Roberta Kwiatkowskiego</>. Na pewno fatalnie, że próba autentycznego odniesienia się do afery została połączona z polityczną kampanią wymierzoną w