Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
I nawet pozwoliłem sobie napisać memo. Tak, Euzebku, to trzeba być tobą, żeby po dwóch miesiącach pracy pozwalać sobie na takie wyskoki. Memo! Do całego zarządu... A co? Najlepszą obroną jest atak... Ale rzeczywiście wtedy bałem się o własne cztery litery, bo ja się dwoiłem i troiłem, a wyniki jak stały, tak stały... Napisałem, że w sytuacji, kiedy tak naprawdę kierownik regionalny nie ma żadnej sankcji na partnerów, to trudno spodziewać się rosnących wyników sprzedaży... I niech teraz Brodacz spróbuje zapodać, że sobie nie radzę, to ja mu przed oczy memo i zestawienia pokazujące, że tak naprawdę wyniki się ruszyły, odkąd
I nawet pozwoliłem sobie napisać memo. Tak, Euzebku, to trzeba być tobą, żeby po dwóch miesiącach pracy pozwalać sobie na takie wyskoki. Memo! Do całego zarządu... A co? Najlepszą obroną jest atak... Ale rzeczywiście wtedy bałem się o własne cztery litery, bo ja się dwoiłem i troiłem, a wyniki jak stały, tak stały... Napisałem, że w sytuacji, kiedy tak naprawdę kierownik regionalny nie ma żadnej sankcji na partnerów, to trudno spodziewać się rosnących wyników sprzedaży... I niech teraz Brodacz spróbuje zapodać, że sobie nie radzę, to ja mu przed oczy memo i zestawienia pokazujące, że tak naprawdę wyniki się ruszyły, odkąd
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego