Mezopotamii kobiety, zanim wyszły za mąż, musiały udać się do świątyni w Babilonie, by oddać się obcemu mężczyźnie. W kartagińskich świątyniach dziewczęta zarabiały prostytucją na posag, na cześć bogini Arete swoje córki stręczyli Fenicjanie, kult Izydy hołdował prostytucji w Egipcie. Greckie hetery żyły w luksusowych domach społecznych, a ich klientelę stanowiła śmietanka towarzyska Aten. Na biedniejszych czekały pełne niewolnic lupanary.<br>W średniowiecznej Europie podwójna moralność dawała na wszystko przyzwolenie. Dopiero św. Tomasz z Akwinu wypowiedział się, że prostytucja w miastach jest jak kloaka w pałacach - rzeczą niezbędną, a jej likwidacja spowodowałaby więcej złego. Przez wieki ten pogląd stanowił półoficjalną doktrynę Kościoła