Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 40
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1975
więc na placu boju pozostało już tylko pięć załóg.
Nieprawdopodobne przygody
Można by książkę napisać o nieprawdopodobnych wprost przygodach i cierpieniach kierowców walczących naprzemian z mrozem i zadymkami śnieżnymi to znowu z błotem i nie do przebycia drogami. A jednak samochody posuwały się ciągle do przodu.
...W sześć dni po starcie - do Erie (Pensylwania) jako pierwszy przybył De Dion po przebyciu ok. 900 kilometrów trasy. Przez stan Ohio pierwsi ciągnęli jednak Amerykanie - Niemcy jechali na końcu. W okolicach Wielkich Jezior panowała jeszcze straszliwa zima - wozy jechały z prędkością ok. 15 kilometrów dziennie. 25 lutego do Chicago wjechali jako pierwsi Amerykanie, podczas
więc na placu boju pozostało już tylko pięć załóg.<br>&lt;tit1&gt;Nieprawdopodobne przygody&lt;/&gt;<br> Można by książkę napisać o nieprawdopodobnych wprost przygodach i cierpieniach kierowców walczących naprzemian z mrozem i zadymkami śnieżnymi to znowu z błotem i nie do przebycia drogami. A jednak samochody posuwały się ciągle do przodu.<br> ...W sześć dni po starcie - do Erie (Pensylwania) jako pierwszy przybył De Dion po przebyciu ok. 900 kilometrów trasy. Przez stan Ohio pierwsi ciągnęli jednak Amerykanie - Niemcy jechali na końcu. W okolicach Wielkich Jezior panowała jeszcze straszliwa zima - wozy jechały z prędkością ok. 15 kilometrów dziennie. 25 lutego do Chicago wjechali jako pierwsi Amerykanie, podczas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego