Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Błogosławiona wina
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1958
jeszcze wiadomości o jego ujęciu? Powinna już być... Dla pościgu za zbrodniarzem
pogodzili się ze sobą najzawziętsi baronowie! Ród Orsinich sprzymierzył się
z rodem Colonnów mimo wiekowej nienawiści. Tyle lat przez cały czas swego pontyfikatu
Urban VIII usiłował nakłonić ich do tej zgody bezskutecznie. Trzeba było wstrząsu
tej miary, by stare urazy zbladły. Bogu dzięki - pomyślał mimo woli papież i
cofnął tę myśl natychmiast. Wydało mu się, że akceptuje nią to, co się stało.
O, nie! Nigdy! Żadne skutki nie usprawiedliwiają Sapiehy. Gdyby go nie dognano
(to niemożliwe, lecz przewidzieć trzeba wszystko), rzuci klątwę na zbrodniarza.
Pokaże tym Sarmatom, co Rzym
jeszcze wiadomości o jego ujęciu? Powinna już być... Dla pościgu za zbrodniarzem <br>pogodzili się ze sobą najzawziętsi baronowie! Ród Orsinich sprzymierzył się <br>z rodem Colonnów mimo wiekowej nienawiści. Tyle lat przez cały czas swego pontyfikatu <br>Urban VIII usiłował nakłonić ich do tej zgody bezskutecznie. Trzeba było wstrząsu <br>tej miary, by stare urazy zbladły. Bogu dzięki - pomyślał mimo woli papież i <br>cofnął tę myśl natychmiast. Wydało mu się, że akceptuje nią to, co się stało. <br>O, nie! Nigdy! Żadne skutki nie usprawiedliwiają Sapiehy. Gdyby go nie dognano <br>(to niemożliwe, lecz przewidzieć trzeba wszystko), rzuci klątwę na zbrodniarza. <br>Pokaże tym Sarmatom, co Rzym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego