Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
z furkotem uderzył o blachę nasłonecznionego nieba nad domem. Trzymając trzy ustrzelone gołębie biegł po dwa stopnie. Zdyszany stanął pod drzwiami.
Człowiek już słaby jak łach!" Otworzył nogą drzwi, triumfalnie wsunął obciążoną łupem dłoń.
- Zadziałałem drób!
Doleciał go radosny pisk Kryski. Wieść o tym, że jest gospodynią przyjęcia urządzanego dla starej gwardii, przyjęła jak największą od początku powstania nominację.
- Rety, przyjęcie! Z kaszy "pluj"? Z jęczmiennych placków na parafinie? - przeraziła się po gospodarsku. Kasza popularnie zwana "pluj", od ilości wypluwanych z niej ździebeł plew i paprochów, stanowiła w tym czasie, obok jęczmienia mielonego w młynkach do kawy, fundament aprowizacji Śródmieścia.
Ale teraz
z furkotem uderzył o blachę nasłonecznionego nieba nad domem. Trzymając trzy ustrzelone gołębie biegł po dwa stopnie. Zdyszany stanął pod drzwiami.<br>Człowiek już słaby jak łach!" Otworzył nogą drzwi, triumfalnie wsunął obciążoną łupem dłoń.<br>- Zadziałałem drób!<br>Doleciał go radosny pisk Kryski. Wieść o tym, że jest gospodynią przyjęcia urządzanego dla starej gwardii, przyjęła jak największą od początku powstania nominację.<br>- Rety, przyjęcie! Z kaszy "pluj"? Z jęczmiennych placków na parafinie? - przeraziła się po gospodarsku. Kasza popularnie zwana "pluj", od ilości wypluwanych z niej ździebeł plew i paprochów, stanowiła w tym czasie, obok jęczmienia mielonego w młynkach do kawy, fundament aprowizacji Śródmieścia.<br>Ale teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego