Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
a pielęgniarka głaskała ją po włosach i uspokajała. Krew dziecka i innych pacjentów zabierzemy do Brunei. Przy następnej wizycie będzie już wiadomo, czy wszystko jest w porządku, czy też "gorączka śledziony" nie dała za wygraną.

W Sarawaku oddalałem się od cywilizacji, tak jak się schodzi po stopniach w mroki jakiejś starej piwnicy - Sarawak to już nie inny kraj, ale inny świat. Wystarczy wspomnieć, że nigdzie nie obywałem się bez dwóch tłumaczy. Zawsze jeden tłumaczył z angielskiego na chiński albo malajski, a drugi z chińskiego lub malajskiego na język Dajaków, Kajanów czy innych plemion z głębi wyspy.
Wyglądało to tak, jak gdybym
a pielęgniarka głaskała ją po włosach i uspokajała. Krew dziecka i innych pacjentów zabierzemy do Brunei. Przy następnej wizycie będzie już wiadomo, czy wszystko jest w porządku, czy też "gorączka śledziony" nie dała za wygraną.<br><br> W Sarawaku oddalałem się od cywilizacji, tak jak się schodzi po stopniach w mroki jakiejś starej piwnicy - Sarawak to już nie inny kraj, ale inny świat. Wystarczy wspomnieć, że nigdzie nie obywałem się bez dwóch tłumaczy. Zawsze jeden tłumaczył z angielskiego na chiński albo malajski, a drugi z chińskiego lub malajskiego na język Dajaków, Kajanów czy innych plemion z głębi wyspy. <br> Wyglądało to tak, jak gdybym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego