szanowanie ciemnoty, jaka ich otacza, niżeli gdy ich obdarzymy światłem, co wykryje im ich nędzę!...<br><page nr=151> Wierz mi, komisarzu kochany, iż potrzebują oni jedynie spokojności umysłu, a to polega na zupełnej niewiadomości!... Gdyż człowiek ubogi i podłego stanu, aby był w pracy swojej pilny i do niej przywiązany, w pełnieniu obowiązków starowny i ochoczy - nie powinien poczuwać swojego ubóstwa!... Gruba zasłona ukrywająca stan jego przed własnymi oczy jest w tym składzie rzeczy arcydziełem polityki!... Albowiem nie ma w pogotowiu środków do przetworzenia nędzy włościan naszych w pomyślność, bez obrażenia całego ładu społeczeńskiego!<br>Głos pana Czartkowskiego brzmiał, zaiste, obywatelską troską, statecznością i głębokim