Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
Wróżb nie chce pan słuchać, ale pieniążków nie żałuje. Inaczej mówiąc,
panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. No, ale za tę obłudę uraczył pana
niezłą przepowiednią. Ja tam nie lubię, gdy taki staruch źle mi wróży.
Dlatego też trzymam język za zębami przechodząc obok wróżbitów.
- Jałmużnę daję, bo przecież śmieszny staruszek musi jakoś zarobić na
utrzymanie - bronił się Smuga ze śmiechem. - W żadne gusła nie
wierzyłem od najmłodszych lat. Nie przejmuję się niebezpieczeństwem,
gdy mam przy sobie dobrą broń.
- Dzięki twoim żartom nakarmił nas straszliwymi w jego mniemaniu,
przepowiedniami - wesoło wtrącił Wilmowski.
- Zdaje mi się, że czas już zwinąć żagle i
Wróżb nie chce pan słuchać, ale pieniążków nie żałuje. Inaczej mówiąc,<br>panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek. No, ale za tę obłudę uraczył pana<br>niezłą przepowiednią. Ja tam nie lubię, gdy taki staruch źle mi wróży.<br>Dlatego też trzymam język za zębami przechodząc obok wróżbitów.<br> - Jałmużnę daję, bo przecież śmieszny staruszek musi jakoś zarobić na<br>utrzymanie - bronił się Smuga ze śmiechem. - W żadne gusła nie<br>wierzyłem od najmłodszych lat. Nie przejmuję się niebezpieczeństwem,<br>gdy mam przy sobie dobrą broń.<br> - Dzięki twoim żartom nakarmił nas straszliwymi w jego mniemaniu,<br>przepowiedniami - wesoło wtrącił Wilmowski.<br> - Zdaje mi się, że czas już zwinąć żagle i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego