Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
bo w dzienniku coś ważnego jest.
- Co już nawet słowa powiedzieć nie można?

I słychać szum bieżących informacji z dziennika. Pan Rysiek słucha i kurwuje co oni z tą Polską robią.
- Ojciec.., ten Kluba powiedział, że się spotkacie jutro na pogrzebie - rzuca Sławek.
- No spotkamy się, jak do jutra dożyję - stęka rozłożony na łóżku w pokoju.
Trzydzieści lat na jednej zmianie. Juchcił te papierosy jeden za drugim jak fabryka. I co z tego. Inni palą i dobijają osiemdziesiątki. Operację miał miesiąc temu i wyglądało, że wszystko dobrze. Przedni płat płuca mu wycieli - To ja już wiedziałem co z tego będzie - tak
bo w dzienniku coś ważnego jest. <br>- Co już nawet słowa powiedzieć nie można?<br><br>I słychać szum bieżących informacji z dziennika. Pan Rysiek słucha i kurwuje co oni z tą Polską robią.<br>- Ojciec.., ten Kluba powiedział, że się spotkacie jutro na pogrzebie - rzuca Sławek.<br>- No spotkamy się, jak do jutra dożyję - stęka rozłożony na łóżku w pokoju.<br>Trzydzieści lat na jednej zmianie. Juchcił te papierosy jeden za drugim jak fabryka. I co z tego. Inni palą i dobijają osiemdziesiątki. Operację miał miesiąc temu i wyglądało, że wszystko dobrze. Przedni płat płuca mu wycieli - To ja już wiedziałem co z tego będzie - tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego