Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
rzuciła się ku niemu z rozpaczliwym jękiem.
- Nie wchodź na to!!! - wrzasnął Paweł. - O rany Boga, spodnie mi się podrą!!!
Zatrzymaliśmy się w ostatniej chwili, żeby nie wpaść na niego i na to coś, co się pod nim załamało. Paweł tkwił jedną nogą w głębokiej dziurze, przykrytej deskami, które, połamane, sterczały wokół. Pod drugą nogą łamała mu się reszta. Z największym trudem w świetle imponującej latarki pana Muldgaarda pomogliśmy mu wydobyć się z pułapki bez większych uszkodzeń garderoby.
- Po diabła tam wlazłeś? - spytała z niezadowoleniem Alicja. - Masz cały ogród i musiałeś włazić właśnie tu?
- Czy to miała być ta pułapka? - spytała
rzuciła się ku niemu z rozpaczliwym jękiem.<br>- Nie wchodź na to!!! - wrzasnął Paweł. - O rany Boga, spodnie mi się podrą!!!<br>Zatrzymaliśmy się w ostatniej chwili, żeby nie wpaść na niego i na to coś, co się pod nim załamało. Paweł tkwił jedną nogą w głębokiej dziurze, przykrytej deskami, które, połamane, sterczały wokół. Pod drugą nogą łamała mu się reszta. Z największym trudem w świetle imponującej latarki pana Muldgaarda pomogliśmy mu wydobyć się z pułapki bez większych uszkodzeń garderoby.<br>- Po diabła tam wlazłeś? - spytała z niezadowoleniem Alicja. - Masz cały ogród i musiałeś włazić właśnie tu?<br>- Czy to miała być ta pułapka? - spytała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego