cieniu paragrafów, balansują na cienkiej linie legalne-nielegalne, nagrodą jest wyłącznie poczucie spełnionego obowiązku, narażeni są na potężną dawkę codziennego stresu, na wylanie z pracy, na zawał serca.<br> Tak było do niedawna, otrzymaliśmy w spadku lat siedemdziesiątych dwie rzeczywistości i tysiące przepisów nonsensownych. Wytworzył się więc w mentalności <br>ludzkiej pewien stereotyp myślowy, który w dużym skrócie sprowadza się do przekonania, że "każdy przepis jest szkodliwy. Wytworzył się również pewien warunkowy odruch samoobrony, którego celem jest - szybka kontrreakcja.<br>Piszę pozornie niefrasobliwie, ale mówiąc najpoważniej: pierwszym zadaniem nowej władzy administracyjnej jest przekonanie społeczeństwa, że każdy nowy przepis, ogólniej - każde nowe działanie normotwórcze - jest