Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Nic dziwnego, że niemiecki lotnik dzień po pechowym spotkaniu z krzyżem blady i roztrzęsiony opuścił Schielleiten. Nerwy miał postrzępione jak powłoka jego sterowca.

Orzeł wylądował
Seitz nie był jedynym, który się spruł. Jego rodak, Rainer Hasenclever, uszkodził swoją maszynę - nomen omen "Adler" (Orzeł) - podczas lotu między drzewami. Gałęzie pokiereszowały powłokę sterowca, a pilot ratował się awaryjnym lądowaniem przed pałacem w Schielleiten, bazie uczestników mistrzostw. Załoga i obsługa miały całą noc, żeby uzdatnić "latające cygaro" do dalszych lotów. Pośpiech okazał się jednak zbędny, bo następnego dnia wiatr uniemożliwił rozegranie kolejnej konkurencji. Silne podmuchy są dla sterowców równie groźne jak gałęzie, krzyże na
Nic dziwnego, że niemiecki lotnik dzień po pechowym spotkaniu z krzyżem blady i roztrzęsiony opuścił Schielleiten. Nerwy miał postrzępione jak powłoka jego sterowca.<br><br>Orzeł wylądował<br>Seitz nie był jedynym, który się spruł. Jego rodak, Rainer Hasenclever, uszkodził swoją maszynę - nomen omen "Adler" (Orzeł) - podczas lotu między drzewami. Gałęzie pokiereszowały powłokę sterowca, a pilot ratował się awaryjnym lądowaniem przed pałacem w Schielleiten, bazie uczestników mistrzostw. Załoga i obsługa miały całą noc, żeby uzdatnić "latające cygaro" do dalszych lotów. Pośpiech okazał się jednak zbędny, bo następnego dnia wiatr uniemożliwił rozegranie kolejnej konkurencji. Silne podmuchy są dla sterowców równie groźne jak gałęzie, krzyże na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego