zmarnowanie takich dziewczyn.<br>***<br>Nie rozmawiali o tym, ale Kiernacki czuł, że oczekiwała tego, co on: ludzi, pojazdów, żółtych taśm na słupkach, ruchu. Dopierała jeszcze przed północą zameldował Warszawie o przedłużającej się nieobecności swych oficerów.<br>Widok samotnego szarego forda z otwartymi drzwiami mocno zaskoczył oboje. Choć nie aż tak, jak widok sterty czarnego, pokrytego sadzą żelastwa kilkadziesiąt metrów dalej.<br>Musieli przeciąć całe zdziczałe pole, by dotrzeć na miejsce tragedii. Kiernacki nie miał pretensji, kiedy dziewczyna, nie dochodząc do spalonego honkera, zatrzymała się bez słowa, odwróciła plecami do wraku i usiadła wśród traw. Widok nie był przyjemny. Szeregowy umarł od kuli - może od