Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
Pewnie, każdy by zdrętwiał.
- Co tam za rumor był taki? - spytała Zosia zgryźliwie. - Któraś z was zemdlała czy co? Byłabym poszła zobaczyć, ale miałam nie zwracać uwagi na te wasze hałasy.
- Nic takiego, łeb zleciał.
- Co?!... Czyj łeb?!
- Ten gipsowy. To popiersie do peruk, które Alicja wygrała na loterii.
- I stłukło się?
- W drobne kawałki.
- Chwała Bogu! Cóż to była za obrzydliwa rzecz! Zaczynam dostrzegać w tym wszystkim jakieś dobre strony.
- Pewnie - przyznała Alicja ponuro. - Teraz się wreszcie dowiedziałam, która to i jak jej na imię. Lekarz znalazł w dokumentach. Chociaż i tak niewiele mi z tego przyszło, bo nie pamiętam
Pewnie, każdy by zdrętwiał.<br>- Co tam za rumor był taki? - spytała Zosia zgryźliwie. - Któraś z was zemdlała czy co? Byłabym poszła zobaczyć, ale miałam nie zwracać uwagi na te wasze hałasy.<br>- Nic takiego, łeb zleciał.<br>- Co?!... Czyj łeb?!<br>- Ten gipsowy. To popiersie do peruk, które Alicja wygrała na loterii.<br>- I stłukło się?<br>- W drobne kawałki.<br>- Chwała Bogu! Cóż to była za obrzydliwa rzecz! Zaczynam dostrzegać w tym wszystkim jakieś dobre strony.<br>- Pewnie - przyznała Alicja ponuro. - Teraz się wreszcie dowiedziałam, która to i jak jej na imię. Lekarz znalazł w dokumentach. Chociaż i tak niewiele mi z tego przyszło, bo nie pamiętam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego