już kiedyś powiedziałem, że rządzenie, oparte na wymuszeniu, jest krótkotrwałe i niebezpieczne. Dlatego lepiej tak postępować, żeby nas wszyscy kochali, szanowali i cenili, wtenczas nie potrzeba żadnych sztuczek, i tak słuchają cię, gdy potrzeba. <br>- Otóż to właśnie! - powiedział z zadowoleniem Bronek. <br>- Więc teraz on powinien to zrozumieć, że nawet gdybyśmy sto razy woleli kupić mapę niż dać pieniądze na ten pomnik - to i tak, póki tego żądają od nas pod przymusem, ustąpić nie możemy, bo to byłoby upokarzające. <br>- Wiwat, Jerzy! - wrzasnął Staś Marzec, brat Stefki. <br>- Gdybyśmy ustąpili, to rzeczywiście mógłby potem nami gardzić. A tak wolimy, żeby pieniądze przepadły. Nie my