Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
grzeszników, wtykając im w tyłki jakieś pochodnie na potężnych kijach od mioteł czy coś w tym guście. Wizja Vasariego jest tak dosłowna, że patrząc na wiszących głowami w dół nieszczęśników, ścisnąłem mimowolnie pośladki opięte białymi levisami i zrozumiałem, że to prawdziwy koniec moich podchodów na urozmaicenie seksu małżeńskiego. Spojrzałem na stojącą obok mnie zadyszaną Gosię z diamencikami potu nad górną wargą. Z zainteresowaniem rejestrowała gargantuiczny obraz piekła oraz sądu, nieświadoma chyba, z czym kojarzę bohomazy na kopule. Pomyślałem: okay, niech będzie, obiecuję, moje członki nie będą już nigdy zmierzały ku twoim zakazanym miejscom.
Propozycja biskupa jest nieziemska i prawdę mówiąc, mimo
grzeszników, wtykając im w tyłki jakieś pochodnie na potężnych kijach od mioteł czy coś w tym guście. Wizja Vasariego jest tak dosłowna, że patrząc na wiszących głowami w dół nieszczęśników, ścisnąłem mimowolnie pośladki opięte białymi levisami i zrozumiałem, że to prawdziwy koniec moich podchodów na urozmaicenie seksu małżeńskiego. Spojrzałem na stojącą obok mnie zadyszaną Gosię z diamencikami potu nad górną wargą. Z zainteresowaniem rejestrowała gargantuiczny obraz piekła oraz sądu, nieświadoma chyba, z czym kojarzę bohomazy na kopule. Pomyślałem: okay, niech będzie, obiecuję, moje członki nie będą już nigdy zmierzały ku twoim zakazanym miejscom.<br>Propozycja biskupa jest nieziemska i prawdę mówiąc, mimo
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego