Warszawy, później tłumacz poezji polskiej i<br>profesor uniwersytetu w Kyoto, Podhorski-Okołów, Sebyła, Boyé...<br> Jeśli nie Milanówek, to spotkaniom służył najpierw kącik w<br>uniwersyteckim bufecie, później bezimienna kawiarenka vis `a vis<br>wejścia do kościoła św. Krzyża, skąd o krok było do Uniwersytetu. Dwie<br>salki: w pierwszej kilka stolików, w drugiej - stół bilardowy... Tutaj<br>szczególnie często K.I.G. zaciągał swego przyjaciela Stanisława Marię w<br>połowie roku 1926... Tutaj czytał mu napisane w nocy kartki z dziejami<br>Osiełka... Powiadał, że pisze nocami, bowiem przeraźliwe chrapanie<br>służącej w kuchni pomaga mu w skupieniu... Rękopis powstawał na kartkach<br>wyrywanych z zeszytu, już wtedy litery były