Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
przed kapitanem tak długo ukrywać.
- Nu wie co! A! Nu niedobrze ja sień czuja.
Intendent szybko nalał wody do szklanki i podał kapitanowi, prosząc, żeby natychmiast wypił. Trzymając drżącą ręką szklankę i dzwoniąc o nią zębami, kapitan z trudem przełykał wodę. My tymczasem niedyskretnie patrzyliśmy na leżącą przed nim na stole pocztówkę - jak nam się wydawało - z krótkim pozdrowieniem.
Po wodzie kapitan przyszedł do siebie i drżącym z oburzenia głosem, biorąc pocztówkę do rąk, powiedział: (s. 226)
- Nu niech panowie sami sień przekonajo. Nu jak tak można. A?
Na pocztówce był nasz trzeci transatlantyk, motorowiec "Sobieski".
- Nu, kapitan Knoetgen przysyła pozdrowienia
przed kapitanem tak długo ukrywać.<br> - Nu wie co! A! Nu niedobrze ja sień czuja.<br> Intendent szybko nalał wody do szklanki i podał kapitanowi, prosząc, żeby natychmiast wypił. Trzymając drżącą ręką szklankę i dzwoniąc o nią zębami, kapitan z trudem przełykał wodę. My tymczasem niedyskretnie patrzyliśmy na leżącą przed nim na stole pocztówkę - jak nam się wydawało - z krótkim pozdrowieniem.<br> Po wodzie kapitan przyszedł do siebie i drżącym z oburzenia głosem, biorąc pocztówkę do rąk, powiedział: (s. 226)<br> - Nu niech panowie sami sień przekonajo. Nu jak tak można. A?<br> Na pocztówce był nasz trzeci transatlantyk, motorowiec "Sobieski".<br> - Nu, kapitan Knoetgen przysyła pozdrowienia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego