doprowadzając konsekwentnie geometryzację cézanne'owską, przedstawiają ostateczny punkt sztuki uduszonej. Co się zaś tyczy artystów jak <name type="person">Villon</>, jak <name type="person">Manessier</>, jak <name type="person">Bissi`ere</>, artystów destylujących naturę aż do abstrakcji, ta grupa artystów jest odrzucona z nie mniejszą gwałtownością jako sztuka "burżuazyjna", tchórzliwa i kompromisowa.<br>Tu zdaje mi się rzeczywiście "przedmiot upadł ze stołu", ta pociągająca absolutna wolność, ta liryka bez hamulców czy może wnieść więcej niż krzyk, jeżeli jest teorią sztuki wyłączną i obowiązującą? Ale malarstwo, które ogarnęło świat młodych, coś znaczy. W każdym razie jest reakcją przeciwko "uduszeniu sztuki" przez sztywność formuł racjonalnych <name type="person">Mondrianów</> i <name type="person">Malewiczów</>, tego drugiego bieguna sztuki współczesnej, który