Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
bynajmniej oczywiste. I stosy z płonącymi czarownicami i heretykami, a lochy GPU czy gestapo, to duża różnica. Nie budzi we mnie entuzjazmu kongregacja św. Inkwizycji, lecz jej sędziów nie postawiłbym w jednym rzędzie z sędziami wydającymi swoje orzeczenia w cieniu swastyki. Czymś zupełnie innym wydaje mi się również palenie na stosie książek napiętnowanych przez Index librorum prohibitorum od podobnego ich losu na placu przed Operą berlińską. Sofistyka! - powie na to ktoś. Nie można nie doceniać faktów. Mają one swoją wymowę i cierpienia Albigensów wyrzynanych pod pięknym niebem Prowancji - liczą się tak samo, jak cierpienia mordowanych przez gestapowców Żydów. Tortury Inkwizycji niosły
bynajmniej oczywiste. I stosy z płonącymi czarownicami i heretykami, a lochy GPU czy gestapo, to duża różnica. Nie budzi we mnie entuzjazmu kongregacja św. Inkwizycji, lecz jej sędziów nie postawiłbym w jednym rzędzie z sędziami wydającymi swoje orzeczenia w cieniu swastyki. Czymś zupełnie innym wydaje mi się również palenie na stosie książek napiętnowanych przez Index librorum prohibitorum od podobnego ich losu na placu przed Operą berlińską. Sofistyka! - powie na to ktoś. Nie można nie doceniać faktów. Mają one swoją wymowę i cierpienia Albigensów wyrzynanych pod pięknym niebem Prowancji - liczą się tak samo, jak cierpienia mordowanych przez gestapowców Żydów. Tortury Inkwizycji niosły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego