mężczyzn. Mały chłopak nie mógł sam napaść i obezwładnić patrolu, nawet składającego się tylko z dwu ludzi, nie mówiąc o zaatakowaniu trzyosobowego z psem. Jego siła fizyczna nie wystarczałby prawdopodobnie do pokonania ani jednego dorosłego mężczyzny, nawet z zaskoczenia.<br>Przyjął, że dla skutecznego i szybkiego obezwładniania, potrzebny co najmniej jest stosunek dwa do jeden, a więc co najmniej czterech mężczyzn i to sprawnych i silnych. Chodziło przecież o wykonanie tego tak, żeby wszystko odbyło się bez najmniejszego hałasu i szybko, a przy tym nikt nie mógł ponieść najmniejszej trwałej szkody, również Niemcy. Jeden okrzyk, a nawet głośny dźwięk, na przykład uderzenia