wypłynął spod jednego z nich.<br>Zostaje w pamięci także ogród - dzieło życia niemal stuletniego Michaiła Mamułaszwilego. Wśród szarego, jeszcze zimowego pejzażu, oaza mocnej zieleni. Starca przyjeżdżają podziwiać z całego Związku Radzieckiego. Szaleństwo kwiatów, tykw, owoców niezależnie od pory roku. Wszystko zagęszczone na niewielkiej przestrzeni. W mieszkaniu ogrodnika pamiątkowe plakietki, dyplomy, stosy korespondencji z całego świata. Także z Polski.<br>Mccheta, to obecnie niemal przedmieście Tbilisi. Wielkie miasto wchłonęło okoliczne osiedla, rozrasta się.<br>Tbilisi patronują dwa pomniki - wzniesiona na szczycie łańcucha górskiego okalającego stolicę od zachodu olbrzymia symboliczna statuła Matki Gruzji z czarą wina dla przyjaciół i mieczem dla wrogów oraz pomnik założyciela