Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1923
Wydobywa spod surduta złotą koronę i kładzie ją Fizdejce na głowę
Oto ja, Joël Kranz, wszechwładny minister-premier, koronuję ciebie, Fizdejko, na króla nowobarbarzyńskiej Litwy i Białorusi. I skończone - ani słowa więcej. Oby całe państwo nasze nie było tylko premierą! Podpisuj, sire, papiery i jadę dalej. Ani chwili czasu do stracenia.
Podaje Fizdejce plik papierów i fountain-pen. Fizdejko gorączkowo podpisuje



MISTRZ
Jak niesłychane sprawnie działa nasza państwowa maszyna. Prawda, bojarowie?
Szmer wśród Bojarów i pokłony
FIZDEJKO
Gotowe, ekscelencjo Kranz. Mianuję cię hrabią, drogi Joëlu. Pierwsze urzeczywistnienie tylu, tylu snów.
Chce go uścisnąć
KRANZ
usuwając się
Nie mam czasu. Państwo jest
Wydobywa spod surduta złotą koronę i kładzie ją Fizdejce na głowę<br>Oto ja, Joël Kranz, wszechwładny minister-premier, koronuję ciebie, Fizdejko, na króla nowobarbarzyńskiej Litwy i Białorusi. I skończone - ani słowa więcej. Oby całe państwo nasze nie było tylko premierą! Podpisuj, sire, papiery i jadę dalej. Ani chwili czasu do stracenia.<br> Podaje Fizdejce plik papierów i fountain-pen. Fizdejko gorączkowo podpisuje<br><br>&lt;page nr=291&gt;<br><br> MISTRZ<br>Jak niesłychane sprawnie działa nasza państwowa maszyna. Prawda, bojarowie?<br> Szmer wśród Bojarów i pokłony<br> FIZDEJKO<br>Gotowe, ekscelencjo Kranz. Mianuję cię hrabią, drogi Joëlu. Pierwsze urzeczywistnienie tylu, tylu snów.<br> Chce go uścisnąć<br> KRANZ<br> usuwając się<br>Nie mam czasu. Państwo jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego