co tam<br>szukać w innej wsi.<br> Raz złapał w tę swoją sieć księdza, gdy tak siedział wieczorem na<br>ławeczce. Spieszyło się księdzu, szedł na preferansa do młynarza, ale<br>wujek nie wiedział, co to preferans, i choć na chwilę musiał się ksiądz<br>przysiąść, zwłaszcza że nie wypadało się odżegnywać preferansem od<br>strapienia, bądź co bądź, parafianina, bo tak wujek to przedstawił<br>księdzu, że ma wielkie strapienie. I od razu o tym oku Kruczka, niech<br>ksiądz coś poradzi, kto. Ksiądz najlepiej zna ludzi, bo dusze ich zna.<br>Ksiądz chrzci, daje śluby, grzebie. Księdzu ludzie wiele mówią na<br>spowiedziach, choć ma się rozumieć nie