prostu, konkretne zadanie było w tej szkole prywatnej, ma być płacone czesne, i oni mają dawać łącznie z tym, że były sytuacje tego typu, że na koniec roku nauczyciele dostawali od dyrekcji rozkazy, że wszyscy uczniowie mają zdać, dzień przed wystawianiem ocen, i to były konkretne, ja się właśnie tego straszliwie obawiam, bo w tej mojej szkole, w której teraz tylko i wyłącznie pracuję, z której też jestem bardzo zadowolony, takiego systemu nie ma, i to pozwala nam uczyć myślenia uczniów, samodzielności zresztą tej mojej szkoły, taką dewizą są właściwie dwie rzeczy, które kontrolujemy, uczciwość, solidność, a trzecią stymulujemy, czyli samokształcenie