Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
u. stóp trybun odbywała się istna rewia mody i elegancji.
Ja osobiście miałem zdumiewającą przygodę z oficerem ludowym. Było to we wczesnych latach pięćdziesiątych. Jechałem trolejbusem na Żoliborz. Na którymś z przystanków usiłował wsiąść jakiś porucznik z żoną, czy kimś takim. Chyba konduktorka za wcześnie zadzwoniła, więc nie zdążyli i strasznie wygrażali za odjeżdżającym pojazdem. Trolejbus już dojeżdżał do kresu trasy na Dworcu Gdańskim, kiedy na Muranowskiej, patrzę, a tu wsiadają porucznik i jego dama. Najwidoczniej złapali taksówkę i dogonili nas. I nic im z tych emocji przez długi czas pościgu za trolejbusem nie przeszło. Przeciwnie - "pani oficerowa", niczym Lady Makbeth
u. stóp trybun odbywała się istna rewia mody i elegancji.<br> Ja osobiście miałem zdumiewającą przygodę z oficerem ludowym. Było to we wczesnych latach pięćdziesiątych. Jechałem trolejbusem na Żoliborz. Na którymś z przystanków usiłował wsiąść jakiś porucznik z żoną, czy kimś takim. Chyba konduktorka za wcześnie zadzwoniła, więc nie zdążyli i strasznie wygrażali za odjeżdżającym pojazdem. Trolejbus już dojeżdżał do kresu trasy na Dworcu Gdańskim, kiedy na Muranowskiej, patrzę, a tu wsiadają porucznik i jego dama. Najwidoczniej złapali taksówkę i dogonili nas. I nic im z tych emocji przez długi czas pościgu za trolejbusem nie przeszło. Przeciwnie - "pani oficerowa", niczym Lady Makbeth
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego