Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
jest ze mną tak blisko. Jakbym znał cię strasznie dawno, a jednocześnie był zaskoczony tym wszystkim, co sobą przedstawiasz...
Oparła twarz na zaciśniętej pięści opartej na mojej piersi i patrzyła mi z bliska w oczy.
- Bo tak jest... Zawsze byłam w tobie i z tobą, tylko ty nie widziałeś. Byłeś strasznie zajęty. Teraz to musisz nadrobić. Teraz już się nie wymkniesz, nie będzie ci wypadało. I choć nie powiedziałeś mi kocham cię, ale chciałeś to zrobić i dobrze, że chciałeś, bo masz mnie kochać i to tak, żeby nadrobić te wszystkie lata. Dwadzieścia cztery razy 365 plus przestępne, te wszystkie dni
jest ze mną tak blisko. Jakbym znał cię strasznie dawno, a jednocześnie był zaskoczony tym wszystkim, co sobą przedstawiasz...<br>Oparła twarz na zaciśniętej pięści opartej na mojej piersi i patrzyła mi z bliska w oczy.<br>- Bo tak jest... Zawsze byłam w tobie i z tobą, tylko ty nie widziałeś. Byłeś strasznie zajęty. Teraz to musisz nadrobić. Teraz już się nie wymkniesz, nie będzie ci wypadało. I choć nie powiedziałeś mi kocham cię, ale chciałeś to zrobić i dobrze, że chciałeś, bo masz mnie kochać i to tak, żeby nadrobić te wszystkie lata. Dwadzieścia cztery razy 365 plus przestępne, te wszystkie dni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego