Dobrze pomyśl, mój kochany,<br>Wiesz, co było swego czasu?<br>Nie wywołuj wilka z lasu!"<br><br>Baran słysząc to zbaraniał,<br>Baran dłużej się nie wzbraniał,<br>I - choć rzecz to niesłychana -<br>Wziął barana na barana.</><br><br><div1><tit1>BRUDAS</><br>Józio oświadczył: "Woda mi zbrzydła,<br>Dość już mam szczotki, wstręt mam do mydła!"<br>I odtąd przybrał wygląd straszydła.<br><br>Płakała matka i ojciec gryzł się:<br>"Ten Józio wszystkie soki z nas wyssie,<br>Od dwóch tygodni już się nie myje,<br>Czarne ma ręce, nogi i szyję,<br>Twarz ma od ucha brudną do ucha,<br>Czy kto takiego widział smolucha?<br>Poradźcie, ludzie, pomóżcie, ludzie,<br>Przecież nie można żyć w takim brudzie!"<br><br>Józio