Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
napływ nowoczesnych technologii, stypendia, kontrakty, bazy, kawałek Teksasu i Kalifornii na ścierniskach nad Biebrzą. Może nasz rząd dał się ponieść amerykańskiemu entuzjazmowi. Może nie posłuchano mądrej rady Zbigniewa Brzezińskiego, który ma dla Polski szczery sentyment i wielką sympatię, ale przecież jest Amerykaninem: "Sojusz z Ameryką stanowi dla Polski zasadniczą wartość strategiczną i historyczną, co jest zrozumiałe, ale należy również pamiętać, że miejsce Polski jest i pozostanie w Europie" (cytat za "Rzeczpospolitą").

Źle, że polska polityka zagraniczna, która była dotychczas oazą rozwagi, spokoju i porozumienia narodowego, zaczyna wchodzić w ten sam stan rozdrażnienia i miotania się, w jakim tkwi polityka wewnętrzna. Więcej
napływ nowoczesnych technologii, stypendia, kontrakty, bazy, kawałek Teksasu i Kalifornii na ścierniskach nad Biebrzą. Może nasz rząd dał się ponieść amerykańskiemu entuzjazmowi. Może nie posłuchano mądrej rady Zbigniewa Brzezińskiego, który ma dla Polski szczery sentyment i wielką sympatię, ale przecież jest Amerykaninem: "Sojusz z Ameryką stanowi dla Polski zasadniczą wartość strategiczną i historyczną, co jest zrozumiałe, ale należy również pamiętać, że miejsce Polski jest i pozostanie w Europie" (cytat za "Rzeczpospolitą").<br><br>Źle, że polska polityka zagraniczna, która była dotychczas oazą rozwagi, spokoju i porozumienia narodowego, zaczyna wchodzić w ten sam stan rozdrażnienia i miotania się, w jakim tkwi polityka wewnętrzna. Więcej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego