Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
ukryte siedzą rydze -
Janeczka woła: "Kogo widzę?"
I do koszyka wszystkie chowa,
Bo smaczna zupa jest grzybowa.

Wtem patrzy: król Jelonek Szósty
Na tronie siedzi w dziupli pustej,
Przed sobą trzyma listek świeży
I pisze rozkaz do żołnierzy.
Janeczka o nic się nie pyta,
Tylko Jelonka w palce chwyta.
Struchlała straż, pobladła świta
A król zupełnie się nie broni
I siada chętnie na jej dłoni.

"Jakiś ty śliczny, mój Jelonku,
Jak ładnie mienisz się na słonku!
Zaraz zabiorę cię do domu
I już nie oddam cię nikomu."

Widząc, że sprawa nie jest błaha,
Marszałek Bąk buławą macha,
Już nadlatuje rój szerszeni
ukryte siedzą rydze -<br>Janeczka woła: "Kogo widzę?"<br>I do koszyka wszystkie chowa,<br>Bo smaczna zupa jest grzybowa.<br><br>Wtem patrzy: król Jelonek Szósty<br>Na tronie siedzi w dziupli pustej,<br>Przed sobą trzyma listek świeży<br>I pisze rozkaz do żołnierzy.<br>Janeczka o nic się nie pyta,<br>Tylko Jelonka w palce chwyta.<br>Struchlała straż, pobladła świta<br>A król zupełnie się nie broni<br>I siada chętnie na jej dłoni.<br><br>"Jakiś ty śliczny, mój Jelonku,<br>Jak ładnie mienisz się na słonku!<br>Zaraz zabiorę cię do domu<br>I już nie oddam cię nikomu."<br><br>Widząc, że sprawa nie jest błaha,<br>Marszałek Bąk buławą macha,<br>Już nadlatuje rój szerszeni
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego