ponabijałyśmy się z M.A.S.Y, który podobno sztandar będzie niósł... Boki zrywać <emot>:P</><br>Nareszcie byłam u pani psycholog. Wyniki: jestem extrawertyczką (ciągnie mnie do ludzi i nie mogę bez nich żyć), ekonomia to nie dla mnie, raczej kierunki społeczno-kulturowe (ale ładnie z moją politologią trafiłam), odporność na stres - średnia krajowa, w depresje nie wpadam, rozpiera mnie energia, lubię dominować w kontaktach z ludźmi, ponoć za dużo daję, a za mało biorę (w to nikt wierzyć nie chce) i uciekam przed dorosłością. Jak dla mnie niczego sobie <emot>:)</><br>Po szkole wróciłam do domu, zjadłam i zrobiłam angola, a potem pojechałam