Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
kolejny obcokrajowiec, prawdopodobnie włoski pracownik organizacji humanitarnej Salvatore Santoro. Niewykluczone, że został on zamordowany.
O porwaniu 52-letniego Santoro - do którego miało dojść w Ramadi, w tak zwanym trójkącie sunnickim - poinformowała włoska agencja prasowa Ansa. Według niej uprowadzenia dokonała nieznana wcześniej grupa terrorystów, o czym poinformowała na jednej z islamskich stron internetowych. Agencja ujawniła również, że mężczyzna pracował w Iraku w jednej z brytyjskich organizacji pozarządowych. Wymieniona organizacja stanowczo zdementowała tę informację, zapewniając, że z Włochem nie miała nic wspólnego.
Godzinę później włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że do jego przedstawicielstwa zgłosił się iracki fotograf utrzymujący, że widział Santoro martwego. Mężczyzna zeznał
O porwaniu 52-letniego Santoro - do którego miało dojść w Ramadi, w tak zwanym trójkącie sunnickim - poinformowała włoska agencja prasowa Ansa. Według niej uprowadzenia dokonała nieznana wcześniej grupa terrorystów, o czym poinformowała na jednej z islamskich stron internetowych. Agencja ujawniła również, że mężczyzna pracował w Iraku w jednej z brytyjskich organizacji pozarządowych. Wymieniona organizacja stanowczo zdementowała tę informację, zapewniając, że z Włochem nie miała nic wspólnego.
Godzinę później włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych ogłosiło, że do jego przedstawicielstwa zgłosił się iracki fotograf utrzymujący, że widział Santoro martwego. Mężczyzna zeznał
kolejny obcokrajowiec, prawdopodobnie włoski pracownik organizacji humanitarnej <name type="person">Salvatore Santoro</>. Niewykluczone, że został on zamordowany.<br>O porwaniu 52-letniego <name type="person">Santoro</> - do którego miało dojść w <name type="place">Ramadi</>, w tak zwanym trójkącie sunnickim - poinformowała włoska agencja prasowa <name type="org">Ansa</>. Według niej uprowadzenia dokonała nieznana wcześniej grupa terrorystów, o czym poinformowała na jednej z islamskich stron internetowych. Agencja ujawniła również, że mężczyzna pracował w <name type="place">Iraku</> w jednej z brytyjskich organizacji pozarządowych. Wymieniona organizacja stanowczo zdementowała tę informację, zapewniając, że z Włochem nie miała nic wspólnego.<br>Godzinę później włoskie <name type="org">Ministerstwo Spraw Zagranicznych</> ogłosiło, że do jego przedstawicielstwa zgłosił się iracki fotograf utrzymujący, że widział <name type="person">Santoro</> martwego. Mężczyzna zeznał
