Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
albo "efekt onych". Podczas wyborów federalnych w 1993 r. w Australii zwolennicy Labour Party uważali, iż kampania wyborcza w mediach oddziaływała przede wszystkim na zwolenników Konserwatywnej Liberalno-Narodowej Koalicji, natomiast zwolennicy tej ostatniej - wyraźnie przeceniali wpływ mediów na popierających Labour Party. Co więcej, elektoraty obu partii uważały, iż media są stronnicze. Oczywiście stronnicze, bo "lepiej prezentują i więcej czasu poświęcają nie mojej partii". Analogiczne wyniki uzyskano podczas ostatniej kampanii prezydenckiej w USA. W maju tego roku pytaliśmy o percepcję wpływu telewizji na ocenę polityki rządu Buzka i na ocenę działań prezydenta Kwaśniewskiego. Uzyskaliśmy silny efekt przeceniania wpływu mediów na politycznych przeciwników
albo "efekt <orig>onych</>". Podczas wyborów federalnych w 1993 r. w Australii zwolennicy Labour Party uważali, iż kampania wyborcza w mediach oddziaływała przede wszystkim na zwolenników Konserwatywnej Liberalno-Narodowej Koalicji, natomiast zwolennicy tej ostatniej - wyraźnie przeceniali wpływ mediów na popierających Labour Party. Co więcej, elektoraty obu partii uważały, iż media są stronnicze. Oczywiście stronnicze, bo "lepiej prezentują i więcej czasu poświęcają nie mojej partii". Analogiczne wyniki uzyskano podczas ostatniej kampanii prezydenckiej w USA. W maju tego roku pytaliśmy o percepcję wpływu telewizji na ocenę polityki rządu Buzka i na ocenę działań prezydenta Kwaśniewskiego. Uzyskaliśmy silny efekt przeceniania wpływu mediów na politycznych przeciwników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego